Hala Nysa okazała się szczęśliwa dla obydwu zespołów z tego miasta, które zakwalifikowały się do final four. Po jednostronnym widowisku puchar powędrował w ręce siatkarek Grotu Budowlanych Łódź.
W miniony weekend Nysa była miastem gospodarzem turnieju finałowego, dzięki czemu o naszym mieście znów było głośno w całym kraju. Cztery najlepsze drużyny kobiece z tegorocznych zmagań pucharowych przyjechały do Nysy walczyć o zwycięstwo. Pikanterii dodawał fakt, że po raz pierwszy od 41 lat dwa zespoły z jednego miasta znalazły się w najlepszej czwórce. Na przedmeczowej konferencji wszyscy trenerzy zapowiadali, że będą grać tylko o najwyższe cele, a każdy inny wynik będzie porażką. - Nazwę Nysa krótko się pisze, ale mam nadzieję, że po tym finale długo będziemy ją pamiętać. Te słowa prezesa PLPS Artura Popko świetnie oddają oczekiwania i atmosferę, która towarzyszyła temu wydarzeniu.
W pierwszym sobotnim meczu ŁKS Commercecon Łódź pokonał 3:1 zespół Enea PTPS Piła. Bardzo zacięte spotkanie dostarczyło wielu emocji, ale wygrana została okupiona poważną kontuzją rozgrywającej, Lucie Muhlsteinovej. Najwięcej emocji dostarczył czwarty set, w którym łodzinaki przegrywały już 16:21, ale zdołały przechylić szalę na swoją stronę. Jak mówiły po meczu atakujące zespołu - wygrana wcale nie przyszła łatwo.
Kolejne spotkanie nieco mniej zacięte, ale przez nierówną grę obydwu zespołów również było bardzo widowiskowe. Zawodniczki Grota Łódź szybciej opanowały nerwy i lepiej radziły sobie w zagrywce i bloku, co miało przełożenie na wynik, zwłaszcza w końcowych fragmentach setów. Po czwartym secie wygranym na przewagi, jasne było, że Puchar Polski pojedzie do Łodzi.
Choć trudno było wskazywać faworyta wielkiego finału, lepiej w półfinałach prezentowały się zawodniczki Grotu. W grudniowych derbach to ŁKS wygrał 3:0, więc sprawa wygranej była otwarta. Choć ŁKS wspierała liczna grupa kibiców, to zawodniczki Grota pewnie wygrały pierwszą partię. W drugiej było widać jeszcze bardziej brak zgrania młodziutkiej rozgrywającej z atakującymi, przez co ŁKS przegrał jeszcze wyraźniej. W ostatniej odsłonie obraz gry nie zmienił się. ŁKS grał ambitnie, ale rywalki skuteczniej punktowały we wszystkich aspektach, od zagrywki do ataku ponowionego.
Ceremonia wręczenia czeków dla najlepszych zawodniczek oraz pucharów dla zespołów odbyła się na ściance ledowej, przy fanfarach i efektach pirotechnicznych. Puchar Polski wręczył Burmistrz Kordian Kolbiarz, na którego ręce władze PLPS złożyły podziękowania za zaangażowanie w organizację całego turnieju. - Myślę, że polska siatkówka bardzo by straciła jakbyśmy nie wykorzystali takiego potencjału jaki jest w Nysie. - powiedział prezes PLPS, Artur Popko.
Nysa sprawdziła się jako gospodarza wielkiej imprezy i to kolejny powód do starania się o kolejne imprezy najwyższego szczebla. Prezes PLPS przypomniał także ogromne zasługi Waldemara Kobieni - Prezesa Opolskiego Związku Piłki Siatkowej, który doprowadził do podpisania umowy dotyczącej organizacji turnieju.
I półfinał: ŁKS COMMERCECON ŁÓDŹ - ENEA PTPS PIŁA 3:1 (25:22, 18:25, 26:24, 27:25)
II półfinał: GROT BUDOWLANI ŁÓDŹ - E. LECLERC RADOMKA RADOM 3:1 (25:14, 22:25, 25:21, 25:22)
finał: ŁKS Commercecon Łódź - Grot Budowlani Łódź 0:3 (20:25, 17:25, 20:25)
Andrzej Babiński
Wydział Administracyjno-Organizacyjny
Urząd Miejski w Nysie