To były dwie godziny znakomitej zabawy w nowej hali. Jedna z najpopularniejszych grup kabaretowych, Neonówka, zaprezentowała w sobotę swój najnowszy program "Kazik sam w domu", bawiąc widzów do łez. Artyści wystąpili dwukrotnie gromadząc komplet publiczności spragnionej dobrego humoru. "Jak zawsze niezawodni, pełno śmiechu i dobra zabawa" - mówili po zakończeniu rozentuzjazmowani Nysanie.
To było wspaniałe artystyczne danie, które spowodowało u widzów ból brzucha... od śmiechu. Bo w końcu takich dwóch, jak ich trzech, to nie ma ani jednego. Wrocławska grupa Neonówka znów dała popis oryginalnego humoru, sprawnie piętnującego nasze wady, a jednocześnie bawiącego do łez. Tym razem kabareciarze wzięli na warsztat archetypową polską rodzinę, patrząc na nią okiem faceta, tytułowego Kazika. Zresztą sami artyści swój najnowszy program streścili jednym, krótkim zdaniem : "Każdy jest Kazikiem swojego losu."
Celne riposty, świetna gra aktorska, zaskakujące puenty i znakomita zabawa językiem polskim - to wszytko cechy rozpoznawcze Neonówki, które sprawiają, ze na ich występy od lat ciągną tłumy. Nie inaczej było w sobotę w nyskiej hali. "Jak zawsze niezawodni, pełno śmiechu i dobra zabawa", "Mega porcja śmiechu", "Wspaniali, super widowisko", "Najlepsi na świecie" - to tylko niektóre z entuzjastycznych opinii, jakie pojawiły się na naszym Facebooku zaraz po występie. Zresztą kabareciarze od początku "kupili" nyską publiczność swoją autentycznością i bezpośredniością. Nie obyło się też bez lokalnych akcentów, które artyści sprawnie wpletli w swoje skecze. Nie ulega wątpliwości, że część powiedzonek z nowego programu zacznie funkcjonować w życiu codziennym. W końcu kto z nas nie chciałby spróbować cebulowego mojito.
Łukasz Bressa, Andrzej Babiński
Wydział Administracyjno-Organizacyjny
Urząd Miejski w Nysie